czwartek, 11 lutego 2016

Premiery kinowe luty 2016 cz. 2


Zestawienie premier kinowych mających miesjce 12 lutego.
Przed Nami drugi weekend lutego a co za tym idzie, kolejne zestawienie premier kinowych tego miesiąca. Stwierdziłem, że muszę zmienić formułę, tak więc od teraz będą się one pojawiały cyklicznie, raz w tygodniu i zawierać będą premiery, których datę ustalono na dzień kolejny. Tak więc przed Wami zestawienie prudkcji debiutujących w kinach 12 lutego.


Jako, że na wspomnianą modyfikację wpadłem przygotowując się do stworzenia tego zestawienia będzie ono krótsze niż zazwyczaj, ponieważ pominę dwa filmy uwzględnione w propozycjach z zeszłego tygodnia. Mowa tu o Baranach i Deadpoolu, których premierę przewidziano na 12 lutego. Jednak jeśli ktoś przeoczył część pierwszą, to może ją nadrobić klikając tutaj

Oprócz wspomnianej dwójki, swój debiut na polskich ekranach kinowych przeżywać będą inne produkcje. Myślę, że szczególną uwagę należy poświęcić austriackiemu horrowi, którego zapowiedź wzbudziła we mnie więcej niepokoju niż poprzednie 5 seansów kina z gatunku tych strasznych. Dodatkowo zainteresował mnie amerykański dramat przedstawiający trudną relację poturbowanego psychicznie ojca z córką. 


Tytuł: Ich seh, Ich seh
Gatunek: Horror
Reżyseria: Severin Fiala, Veronika Franz
Produkcja: Austria
Występują: Lukas Schwarz,Elias Schwarz, Susanne Wuest
Czas trwania: 1 godzina 39 min.

Pierwszy z wymienionych powyżej filmów czyli „Ich seh, Ich seh” , polskie „Widzę, Widzę”. Czytając opis produkcji nie oczekiwałem w zasadzie niczego i pewnie ominąłbym ten film gdybym nie natrafił na zapowiedź przed Lucyferem. Austriacki horror doceniony przez Europejską Akademię Filmową za najlepsze zdjęcia moim zdaniem ma realną szansę na wyprzedzenie gatunkowej konkurencji, która od kilku ładnych lat ledwo zipie. Szczerze mówiąc, sam jestem zdziwiony oczekiwaniami jakie pokładam w tym filmie, ale w przypadku „Widzę, Widzę” zapowiedź obudziła we mnie apetyt na niepokój i pozostaje mi mieć nadzieję, że w opozycji do gatunkowych pobratymców, wszystkie dobre sceny nie zostały upchnięte w tym nieco ponad 2 minutowym trailerze, do którego link zamieszczam poniżej.
Trailer 


Tytuł: Fathers and Daughters
Gatunek: Dramat
Reżyseria: Gabriele Muccino
Produkcja: USA, Włochy
Występują: Russell Crowe, Amanda Seyfried, Aaron Paul
Czas trwania: 1 godzina 56 min.

Chcę zobaczyć, ale obawiam się, że będzie to taki typowy amerykański, ckliwy film. Co prawda Gabriele Muccino odpowiedzialny za reżyserię powinien budzić we mnie nadzieje, że tak się nie stanie, w końcu na swoim koncie ma dwa dramaty, które wspominam bardzo dobrze. Mowa tu o „The Pursuit of Happyness” i „Seven Pounds” czyli filmy na których uroniłem młodzieńczą łzę wzruszenia. Oglądałem je jednak jakiś czas temu i zamknąłem w szufladce z napisem „lubię, ale nie chce wracać bo boje się, że znielubię” i podobne odczucia mam co do najnowszego dziecka włoskiego reżysera jakim są „Ojcowie i Córki”. Krótka zapowiedź zdążyła wzbudzić we mnie trzykrotnie uczucie zażenowania, także strach pomyśleć co może się zdarzyć przez te niemal dwie godziny. Niemniej, nie skreślam. Może nie będzie tak źle.
Trailer

To wszystko jeśli chodzi o premiery kinowe z 12 lutego. Kolejnego zestawienia spodziewajcie się w przyszłym tygodniu.

1 komentarz:

  1. Ojcowie i córki zbierają fatalne recenzje. Dramat podobno przeogromny.

    OdpowiedzUsuń